*perspektywa Veronii*
Już od 3 lat mieszkam w Londynie.Mam dosyć duży przytulny dom i jest w nim wszytko czego potrzebuje.Mam tu pięć sypialni,dwie łazienki,kuchnie połączoną z salonem i duży balkon oraz wielki ogród.Posiadam własny samochód w prawdzie to pięć ałt.No ale o tym później.Lubie być sama, ale mam cztery wspaniała przyjaciółki:Marice i Roxy,które mieszkają razem w domu dziecka,Mary-Kate oraz Nicolle które poznałam całkiem przypadkiem.Urodziłam się w Polsce, ale moi rodzice nie chcieli zbytnio mieć dzieci.Co prawda w Polsce są milionerami ,ale uważają że dzieci to zbyt duży wydatek.Tu w Londynie studiuje filologie angielską,dlatego nie każdy wie że pochodzę z kraju obcojezycznego.
Dwa lata temu.
Dzisiaj jest bardzo słoneczna pogoda,co nie zdarza się tu często.Musze jakoś szybko zarobić pieniądze.Moja wypłata ledwo starcza na połowę czynszu(drugą połowę płaca rodzice) i na jedzenie.Pomyślałam że może wezmę gitarę i zacznę grać i śpiewać na ulicy bo podobno mam ładny głos chodź sama w to nie wieże.Ubrałam się i uczesałam,zrobiłam delikatny makijaż ,wzięłam gitarę i wyszłam z domu.Usiadłam na ławce niedaleko mojego domu.Zaczęłam grać "Little Things"One Direction.Ludzie zebrali się wokół mnie i słuchali.Po chwili dołączyły do mnie jakieś dwie dziewczyny,a po mich następne dwie wszystkie bardzo ładnie śpiewały.Po piosence i brawach podeszły do mnie.
-Cześć jestem Roxy, a to jest Marica-powiedziała blondynka.
-A my Nicolle i Mary-Kate-powiedziała brązowowłosa.
-Ja jestem Veronii-przedstawiłam się -Macie piękne głosy.Co powiecie na jeszcze jedną piosenkę i może pójdziemy na kawę?
-Ty też ładnie śpiewasz-pochwaliła mnie Roxy z uśmiechem na ustach-Ja się zgadzam ,ale nie wiem jak dziewczyny.
*perspektywa Mary-Kate*
-Dobra to co śpiewamy?-zapytałam patrząc na dziewczyny.
-A może What Makes You Beautiful?-zaproponowała Roxy.
-Jak znacie tekst to okej.Ja potrafie to zagrać na gitarze-przytaknęła Veronii
-Dobra to zaczynamy-uśmiechnęła się Marica.
-Ale jak śpiewamy?Kto śpiewa za kogo?-zgasiła nasz entuzjazm Mary-Kate.
-To może tak-zaczęła Veronii-ja jako Louis czyli tylko refren,Marica to co Harry,Mary-Kate to co Zayn,Nicolle to co Liam,a Roxy to co Niall.Pasuje?-
-TAK!!-powiedziałyśmy chórem i zaczęłyśmy śpiewać.Znowu zebrało się sporo ludzi którzy nas słuchali.Po piosence dostałyśmy gromkie barwa i poszyłyśmy na kawę.
--------------------------------------------------
Mam nadzieje że wam się podoba?
To mój pierwszy taki blog i nie miałam
za bardzo pomysłu na to co napisać .
Proszę o komentarze :)
Następny rozdział ,albo jutro,albo w poniedziałek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz